Menu główne

Aktualności:

I już Święta

Autorskie Regulatory

Zaczęty przez Początkujący, Sie 14, 2024, 08:45 AM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Tarnished

 Taka różnicówka za 50 zł wystarcza, czy trzeba coś lepszego?
Ja Ciebie rozumiem, ale w praktyce to u nas tak wychodzi i taki opis byłby bardziej zrozumiały dla laika, a raczej to do nich kierujesz te schematy :)

Początkujący

Ponieważ bardzo dużo pytań jest na temat wypadkowego natężenia prądu w przewodzie N lub PEN orientacyjnie narysowałem schemat wektorowego sumowania prądów w układzie trójfazowym.

I1 - natężenie prądu w fazie L1
I2 - natężenie prądu w fazie L2
I3 - natężenie prądu w fazie L3
I - natężenie prądu w przewodzie N lub PEN

Nie jest to dokładny rysunek ale na celu miałem przedstawienie jak wygląda sumowanie prądów. Prądy sumowane są w układzie wektorowym.

Haker

Na razie chciałem się tak ogólnie zorientować ile to w ogóle kosztuje, bo nawet nie mam co do tego podłączyć jeszcze ;] Myślałem też, że to większy koszt, a tu widzę, że za (relatywnie) parę groszy da radę.

Haker

Mam i ja ;)
Dotarł do mnie dziś regulator od kolegi. Wykonanie na 5+, końcówki zagniecione na kablach... hmm, aż chciałem zawołać miejscowego elektryka, żeby mu pokazać, jak wyglądać powinna fachowa robota.
 dziękuję za regulator, a przede wszystkim za poświęcony czas na łopatologiczne tłumaczenie przez telefon co, jak i dlaczego oraz szybkie i skuteczne rozwiązanie problemu z podpięciem się z regulatorem pod moją marną instalację domową ;)

Gryffith

Dzięki za te schematy. Kiedyś mogą się bardzo przydać

Jarosław

wyjdzie na to, że się czepiam ale mam zastrzeżenie co schematu "Dwie grzałki potrójne podłączone do instalacji 3-f cztero przewodowej"
połączenie grzałek 2 x 3x_4p.jpgNie należy tak mieszać kolorami przewodów. Z jednej strony masz szary przewód L3 a po złączce niebieski (zgodnie z normami niebieska izoalcja zarezerwowana jest tylko dla przewodu neutralnego). Nie powinno się na przewód niebieski dawać napięcia, a jeżeli zmusi już nas do tego sytuacja to powinno się dodatkowo oznaczyć końce przewodów za pomocą izolacji lub koszulek termokurczliwych. W takim przypadku jak na schemacie powinno się niebieskie przewody oznaczyć zarówno przy listwie jak i grzałce koszulką o kolorze zarezerwowanym dla linii pod napięciem (czerwony, czarny, brązowy lub szary). Dodatkowo przewód ochronno-neutralny (PEN) radziłbym w tym przypadku oznaczyć dodatkowo niebieską koszulką aby podkreślić właśnie to że jest to PEN a nie PE.
Może się wydawać, że jestem upierdliwy ale wyobraźcie sobie taką sytuację. Pożyczamy powiedzmy szwagrowi aparaturę albo samą beczkę. On przez przypadek wyrywa przewody idące do grzałek. Szybko je podłącza zgodnie z logiką czyli na jedne zaciski grzałek brązowy, na drugie niebieski, żółto-zielony do obudowy. I co mamy w takim przypadku: PROBLEM. Grzałka jednofazowa 230V zostanie zasilona napięciem międzyfazowym 400V. Pewnie zorientuje się, że coś jest nie tak jak grzałki się spalą i przestaną grzać albo przy spaleniu dostaną przebicia na obudowę i wywali bezpiecznik albo co najgorsze porazi go prąd.
Ciągle na forum poruszany jest temat niebezpiecznego grania gazem ale z prądem też należny uważać i "chuchać na zimne".

Początkujący

Kolory zaznaczyłem takie jakie fizycznie występują w kablach aby było jak najbardziej przejrzyście.
W kablu
dwużyłowym jest brązowy i niebieski
trzyżyłowym jest brązowy, niebieski i żółto-zielony
czterożyłowym jest brązowy, czarny, szary i żółto-zielony
pięciożyłowym jest brązowy, czarny, szary, niebieski i żółto-zielony

Początkujący

A teraz kilka słów na temat zależności mocy grzałek od napięcia sieci.

Napięcie sieci a moc grzałki.
Niektórzy to są tacy szczęśliwcy, że mają napięcie w sieci na poziomie 230 V i więcej ale dużo osób boryka się ze spadkami a w związku z tym z problemem doboru grzałek. Jest to szczególnie istotne gdy zainstalowana moc jest tylko nieco wyższa od mocy, przy której można zalać kolumnę. Wiąże się to nie tylko z wydłużeniem czasu rozgrzewania ale też czasem z niemożnością zalania, szczególnie gdy mamy do czynienia ze znacznymi spadkami napięcia.
Ponieważ moc wydzielana na grzałce jest wprost proporcjonalna do kwadratu przyłożonego napięcia łatwo policzyć z jakimi skutkami mamy do czynienia.

Przykład:
Rozważając teoretycznie, grzałka o mocy 4000 W ma rezystancję na poziomie R=13,225 Ω (przynajmniej tyle powinna mieć, w praktyce jest trochę wyższa wartość i dlatego dodatkowy problem, bo mniejsza o kilkadziesiąt wat moc już na starcie). Przy mocy czynnej przyjmuje się cos φ = 1. Wzór na moc w układzie prądu przemiennego to: P=U I cosφ
Przy napięciu sieci 230 V moc wyniesie właśnie 4000 W. Jeżeli napięcie na grzałce spadnie do 215 V, co zdarza się bardzo często, to moc takiej grzałki wyniesie już 3495 W, czyli zanotujemy spadek o 12,6 % w stosunku do mocy znamionowej. Warto też pamiętać, że jeśli korzystamy z regulatora mocy-napięcia, to taki regulator też obcina napięcie od 3 do 5 %. Na tym przykładzie widać z czym mamy do czynienia jeżeli połączenia elektryczne są złej jakości, przekroje przewodów są zbyt małe czy instalacja w budynku jest stara często aluminiowa.
Podobnie jest w układach trójfazowych.

Warto zaopatrzyć się w prosty multimetr (najtańszy kilkanaście zł.) służący do pomiaru napięcia, natężenia prądu i oporności aby wiedzieć dla przykładu, dlaczego nie możemy czasami zalać kolumny mimo, że zamontowana grzałka powinna to zrobić.

Maks

Jeden taki mądry mnie zapytał...jakie masz natężenie w gniazdku? Rozwalił mnie kompletnie.

Nie mam natężenia bo tam nic nie jest podłączone.
Napięcie jest.

Napięcie nie jest stałe. Sprawdź o 4 rano i sprawdź o 18 wieczór.

Jak ludzie pieką gotują itp.
Albo około 6 rano jak odpalą czajniki. Miernik i do gniazdka wtedy.

Prąd okresowo zmienny.

Od tego jest właśnie regulator.

TESTER

Niestety nie ma takich regulatorów, które zagwarantują nam moc zadaną.

Początkujący

są tylko ich rozmiar, ciężar i cena przy takich mocach staje się nieopłacalna.

Hisoka

Trzeba mieć odpowiedni nadmiar mocy znamionowej, regulator i miernik mocy.

Maks

Nikt nie zbuduje przecież reaktora.
Aby mieć zapas..

Na skoki napięcia nie mamy wpływu ale może minimalnie wolniej grzać.

Nikt nie powie sąsiadom nie wstawiaj prania bo ja odpalam sprzęt.

Mniejsze grzanie przy niewielkich skokach zmian prądu się zniwelują. I destylatowi wyjdzie na dobre.
 wkleiłeś tutaj swoje schematy.

Dzielisz się wiedzą. Nie dla siebie tylko.
Szacun ode mnie w twoją stronę płynie teraz.

Chohołowski

Moc którą możemy odbierać z sieci jest ograniczona bezpiecznikami, gdy ją przekroczymy to bezpieczniki rozłączą obwód. To ta moc jest do naszej dyspozycji, możemy ją ograniczać np. tymi tanimi urządzeniami z potencjometrem, szeroko polecanymi na forum. Szkopuł tkwi w tym, że nie są to żadne stabilizatory, które zapewniają dostarczanie stałej mocy, są to jedynie ograniczniki mocy, wrażliwe na zmiany napięcia sieciowego i dostarczające moc proporcjonalnie do tego napięcia (takie samo ustawienie potencjometru na regulatorze zapewni inną moc dostarczaną do grzałek, gdy napięcie sieciowe z jakiegoś powodu ulegnie zmianie)
Dla przykładu dla tych samych grzałek np 23 omowych przy napięciu 230V dostarczymy moc 2300W, ale przy napięciu 200V moc dostarczona będzie wynosiła tylko 1739,1 W ( nastąpi spadek do 75,6% mocy początkowej, przy spadku napięcia do 87% wartości początkowej) Takie wahania napięcia w sieci, są na porządku dziennym, a nasz regulator niczego tu nie zmieni. Mając watomierz i ciągle go obserwując, możemy to ręcznie skorygować, co nie oznacza, że za chwilę nie będziemy musieli tego znowu robić.

Loki

Jak dobrze pamiętam z elektrotechniki to tracimy 60% mocy... Ale to taki szczegół :D

Tags: