W tej rurze co jest bezpośrednio przykręcana do kega chyba fachowa nazwa się to deflegmator to niestety nic tam nie ma żadnego wypełnienia. Ot pusta rura.

może zacznijmy od początku, mianowicie opisz dokładnie swój aparat (najlepiej zdjęcia), jak prowadzisz proces, jakimi mocami grzejesz. Z tego co piszesz to już wiadomo, że drożdżami capić będzie - pusty deflegmator (z pustego i Salomon nie naleje), do cukrówek konieczne jest wypełnienie, choćby dobrze ułożone zmywaki z Lidla.
Do dzieła, siadaj opisuj, wstawiaj zdjęcia, z pewnością coś się poradzi.

To wszystko już jest parę postów wcześniej

Teraz jestem 320 km od miejsca gdzie jest sprzęt. Tak jak kolega Góral bagienny wszystko opisałem wcześniej.
Reasumując , muszę bezwzględnie dostosować się do zaleceń kolegi Arti44.
P.S A te zmywaki, druciaki z Lidla to są jakieś specjalne ? Mają jakaś nazwę ? Czy zakupić obojętnie jakie, ale wyłącznie tylko z Lidla ?

Upss zaspany jeszcze byłem i nie doczytałem...
Andrzeju, chodzi o to by nie kupować najtańszego badziewia, tylko dobrej jakości zmywaki z nierdzewki, a najlepiej sprężynki pryzmatyczne z KO, jednak przy tej wysokości kolumienki cudów spodziewać się nie należy.

Kolego zacznij od zrobienia nastawu, uwierz dobrze zrobiony nastaw to połowa jak nie więcej sukcesu
Nastaw około21-22blg czyste drożdże typu crystal, pure temp. pomieszczenia 20stopni grawitacyjne klarowanie.
Wrzuć do deflegmatora trochu miedzi sprężynki, kabel miedziany(linka) parę zmywaków.
A na koniec dwa słowa CIERPLIWOŚĆ, POWOLI
Co do cierpliwości to widzę że jesteś w gorącej wodzie kąpany proponuję wziąść zimny prysznic przed destylacją
Powoli , czym wolniej odbierasz tym masz czystszy(lepszy) destylat

W tej chwil przepuszczam destylat przez filtr z węglem kokosowym , może robię błąd bo przepuszczam destylat 80 % a wyczytałem że max to 50 %. No ale to poryw emocji wiadomo jak to jest pierwszy raz.
Urobiłem na razie już na gotowo 0,5 l ( bajka nic nie capi drożdżami :klaszcze: ). Oczywiście pierwsze 0,5 l destylatu -> 80 % poszło się je.... nie opanowałem zaciągnięcia do filtra zanim założyłem na dolny króciec to 0,5 poleciało do nieba , węże mam zwykle fi 10 środek 8 mm dość twarde , a nie silikonowe natychmiast muszę wymienić na silikonowe bo to elastyczne. Nie mam tez zaciskacza na wąż zastosowałem miniaturowe imadełko , zresztą zaciskacz pewnie sprawdzi się na wężu ale silikonowym.
Prędkość przepuszczania przez filtr z węglem mam chyba dobrą 0,5 l = 45 min.
Kolumna Aabratek bo pewnie o taką chodzi na razie dam spokój . Ponoć to ekstraliga destylacji , wiem też że kto kupuje tanio kupuje 2 x. Cóż na razie mam to co mam i muszę się z tym pogodzić.
Męczę się i filtruję przez węgiel kokosowy i już nie capi drożdżami a to było na dziś dla mnie najważniejsze jak się tego pozbyć.
Dziękuję za konstruktywne uwagi które sobie wklepię do łepetyny

Wrzuć do deflegmatora tak z pół litra sprężynek miedzianych bo z tego co wyczytałem to masz tylko 2 zmywaki

Nigdzie nie pisałem że mam 2 zmywaki ? Mam zwykły flirt zasypany węglem kokosowym. Destylat podłączony do dolnego króćca kolumny filtracyjnej odbiór górnym krócciem.

Kolego ja pisze o Twoim aparacie do destylacji nie o filtrze.
Podałeś link do strony i pisze w nim że wypełnienie to 2 zmywaki.

To było tylko zdjęcie ilustracyjne kolumny co napisałem.

To może napisz co masz w deflegmatorze bo ja szklanej kuli nie mam

W tej rurze co jest bezpośrednio przykręcana do kega chyba fachowa nazwa się to deflegmator to niestety nic tam nie ma żadnego wypełnienia. Ot pusta rura.

może zacznijmy od początku, mianowicie opisz dokładnie swój aparat (najlepiej zdjęcia), jak prowadzisz proces, jakimi mocami grzejesz. Z tego co piszesz to już wiadomo, że drożdżami capić będzie - pusty deflegmator (z pustego i Salomon nie naleje), do cukrówek konieczne jest wypełnienie, choćby dobrze ułożone zmywaki z Lidla.
Do dzieła, siadaj opisuj, wstawiaj zdjęcia, z pewnością coś się poradzi.

To wszystko już jest parę postów wcześniej