Menu główne

Łatwy Zacier Kukurydziany

Zaczęty przez Juliusz Cezar, Sie 01, 2024, 01:31 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Cozy

Ja to się nigdy nie spieszę, czekam zawsze aż nastaw się sam sklaruje, czasami bywało że trwało to dwa tygodnie, a czasami /z braku czasu/ stało to miesiąc, dwa, nawet trzy.
Po dobrym sklarowaniu nigdy nie było problemu z oddzieleniem cieczy od resztek drożdży i ziarna, mierzenie blg, było tylko "pro forma", pośpiech nie idzie w parze z naszym

Jiraya

Tak jak prędzej napisałem z mojej strony to brak doświadczenia i stąd moje pytania.
Po pierwszym razie będę już trochę mądrzejszy. :D

JasnyPierun

Zlałem nastaw z nad osadu i tu pojawił się mały problem. Wyszło ok. 15 l, część została nad osadem, natomiast duża część została wchłonięta do kukurydzy i mąki kukurydzianej. Problem tkwi w tym, że taka ilość /15l/ ledwo zakryje grzałki w kegu. Czy jeżeli doleję 7do8 l wody do kega przed grzaniem będzie błędem. A może zostawić to co zlałem i grzać dopiero z następnym zacierem. Pozdrawiam.

XQC

Zlałem nastaw z nad osadu i tu pojawił się mały problem. Wyszło ok. 15 l, część została nad osadem, natomiast duża część została wchłonięta do kukurydzy i mąki kukurydzianej. Problem tkwi w tym, że taka ilość /15l/ ledwo zakryje grzałki w kegu. Czy jeżeli doleję 7do8 l wody do kega przed grzaniem będzie błędem. A może zostawić to co zlałem i grzać dopiero z następnym zacierem. Pozdrawiam.

Kiwi

Zarówno jedna jak i druga opcja wchodzi w grę...

KiełDzika

Jeżeli obie opcje są dobre to doleję wodę aby zakryć grzałki. W ten sposób drugie gotowanie będzie przebiegało z dodatkiem dundru.

Wrony

Jaki z tego morał?
Robić podwójny nastaw :D

Zasada1410

Morał jest krótki i wszystkim znany, gdy mamy kega podwójnie nastawiamy :D

Zasada1410


Kilua

Witam. Widzę, że temat do najświeższych nie należy ale postanowiłem się podpiąć. Czytając ten przepis postanowiłem go wypróbować. Właśnie dziś uczyniłem ten nastawo-zacier.
3 kilogramy kukurydzy
3 kilogramy cukru
Woda źródlana z butelek 5-cio litrowych
Drożdże jakie dałem to FERMIOL
A także dodałem pół litrowego słoika lekko pokruszonego jęczmienia.
Wszystko wymieszałem, zadałem uwodnione drożdże, pożywkę i ... czekam na start
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Dopiero zaczynam zabawę z ziarenkami więc emocje rosną.
Pozdrawiam.

Hiacynt

W tym temacie masz wyznaczony kierunek, ale już decyzje o dzieleniu kolejnych frakcji, oraz ich ilości pozostawionych w sercu, musisz podjąć sam, kierując się swoim smakiem i doświadczeniem w uzyskiwaniu trunków smakowych

LampowyZiomek

Nie ukrywam że liczę na małe podpowiedzi w prowadzeniu procesu, bo moje doświadczenie w tym temacie jest niemal zerowe.

polskipingwin

Ja na Twoim miejscu potraktował bym kolumnę jak potstill, nie używał bym żadnego refluksu, wyciągnij wypełnienie, zostaw tylko miedź....niektórzy stosują refluks ale bardzo delikatnie, by wydobyć smaki kukurydzy.

Venezuela

Do kega przykręcam odcinek rury z miedzią /pusta rura tu nic nie wniesie/ więc do tego głowicę. Po osiągnięciu max. temperatury , krótka stabilizacja, następnie przedgony, a następnie zaworek precyzyjny na maksa. Czy temperatura nie pójdzie zbyt szybko w górę? Jak utrzymać stałą temperaturę, regulując chłodzenie a może użyć regulator mocy?

Ratashnu

Poczytaj jeszcze na forum tam wszystko jest jasno napisane...

Tags: