Menu główne

Łatwy Zacier Kukurydziany

Zaczęty przez Juliusz Cezar, Sie 01, 2024, 01:31 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

LukiPiwnica

Jak długo trzymacie płatki dębowe w destylacie? Ja odbiore co mam odebrać a nastepnie w butelkę (rozcieńczam do 45%) a do butelki platki oraz karmel/syrop klonowy. Tak odpowiednio przygotowana flasza czeka na swój czas - jedną udało mi się zachować z grudnia 2012. Czy nie za dlugo trzymam tam płatki?

EdiWillow

Nawet nie napisałeś ile było tych płatków. Jak tu radzić? :bezradny:
Sam musisz zdecydować dochodząc metodą prób i błędów do tego, jak najlepiej Ci smakuje.
Tutaj gusta są różne.

Yoko

Dobre pytanie 'szfagir'! Podłączam się do pytania.
U mnie od lutego stoją nowe nastawy. Od czasu do czasu maczam dzioba w trunku i... jest ok.
Skoro whisky spędza w beczkach co najmniej 3 lata w chłodku, a bourbon 2 w nieco wyższych temperaturach, to czy płatki dębowe nie powinny przynajmniej tyle spędzić zatopione w szkle z naszymi trunkami?
Zdradźcie koleżanki i koledzy jak to jest u Was. Temat powstał w 2008 roku, więc teoretycznie niektórzy z Was mogą mieć zatopione płatki już od 5 lat.

Zymus

Dobre pytanie ! Podłączam się do pytania.
U mnie od lutego stoją nowe nastawy. Od czasu do czasu maczam dzioba w trunku i... jest ok.
Skoro whisky spędza w beczkach co najmniej 3 lata w chłodku, a bourbon 2 w nieco wyższych temperaturach, to czy płatki dębowe nie powinny przynajmniej tyle spędzić zatopione w szkle z naszymi trunkami?
Zdradźcie koleżanki i koledzy jak to jest u Was, więc teoretycznie niektórzy z Was mogą mieć zatopione płatki .

Urugwaj

Płatków daje różnie od 1,5g do 7g na 0,7 litra trunku.

Ikea

a trzymam płatki w butli /moc trunku 60%/ ilość  /robię to na oko/, staram się robić tak zwane ″archiwum″ czyli po jakiś trzech miesiącach odlewam butelkę, oznaczam i staram się o tym zapomnieć  , lecz nie jest tak pięknie bo część archiwum została spożyta :pije: , te butelki archiwalne są już bez płatków, najstarsza jest z września 2012.
Niestety, to tak dobry trunek, że ciężko to utrzymać w ryzach  8)

Rambo

Dwie takie szczapki daję na 1L psoty o mocy 65%, moczą się ok. 1 miesiąca i mi to pasuje - kwestia gustu :D
Mam już pierwszy raz z ŁKZWJ za sobą i mam nadzieje, że ten romans się pięknie rozwinie. Drugi nastaw sporządziłem z 13 litrów wody (ok. 2 litry z pierwszego nastawu zostały w fermentatorze), 5 litrów dundru i 4.5 kg cukru. Zaraz po spuszczeniu nastawu z nad kukurydzy wlałem 13 litrów wody z 2 kg cukru. Dunder z 2.5 kg cukru wlałem dzisiaj rano, drożdże nic nie ucierpiały biorąc pod uwagę to, iż od poniedziałku stały w nastawie o blg -3. Wszystko ruszyło jak tylko dolałem wodę z cukrem, a dzisiaj po dolaniu dundru... po prostu szaleństwo! :D Nie potrzebnie wpadałem w panikę. Kukurydzy nie wymieniałem, bo i nic nie pływało po powierzchni. Z pierwszego nastawu gdzie było 5kg cukru, uzyskałem 350ml które wylałem w kibel, 1.5 litra 94-95% i 0.6 litra pogonu o średniej mocy 50% odbierałem do 20%-15% Pociągnąłem to na wysokim procencie ponieważ pisaliście koledzy, iż pierwszy pęd nie nadaje się na trunek docelowy. We wczesnych jak i późnych pogonach nie prześlizgnął się żaden zapach i posmak kukurydzy. Dzisiejszy zapach drugiego nastawu obiecuje przyjemne doznania smakowe (mam taką nadzieję). Będę informował jak to się rozwija.
Pozdrawiam .

Początkujący

Ja opiekam lekko z porywami do średniego klepki własnej roboty, z autopsji - zwęglone końcówki klepek dawały swąd spalenizny w destylacie, nie ma co przesadzać:)

ta_moko

Mam jeden fermentator 30l i chce zrobić mały eksperyment smakowy. W jednym pojemniku klasyczny ŁKZWJ a w drugim ŁKZWJ z dodatkiem wiśni (chyba padnie na suszone, gdyż nie wiem czy świeże się nadają). Teraz pora na pytanie: Czy mogę przenieść z jednego pojemnika połowę wsadu do drugiego z całą papką itd, uzupełnić brakująca część nowymi składnikami, cukrem oraz wodą i liczyć na to, że nie będę musiał nowego wsadu zaszczepiać drożdżami? Czy lepiej od kopa do drugiego pojemnika dać klasyczne składniki ŁKZWJ + wiśnie i to wszystko zaprawić nowymi drożdżami, a żeby zaoszczędzić czasu dolać tam dundru uzyskanego z destylacji klasycznego ŁKZWJ??

Ursus

Możesz przenieść, wystarczy nawet niewielka część. Ważne żebyś to zrobił wtedy, kiedy Jessie będzie burzliwie pracował, wtedy mocnych drożdży będzie najwięcej w przenoszonej porcji.

Andrew

Myślałem, że najlepiej będzie przed samą destylacją kiedy wszystko pozlewam i uzupełnię od kopa świeżą porcją cukru:)
Thx:)

Savouavivr

Zgadzam się z, jak nastaw zaczyna buzować wtedy to zrób, ja szczepiłem nie raz inne nastawy i tak właśnie to robiłem :)

ZimnyGrabarz

Co zrobić, żeby w pojawił się posmak wiśniowy? Czy muszę, czekać na świeże wiśnie, czy może znacie jakiś inny pomysł (może mrożone owoce)? W ogóle próbował ktoś w Was wrzucać owoce do (jeśli tak to jakie)??

Ukrainiec

Jabłka, gruszki, śliwki, rodzynki, daktyle, pomarańcze.......według gustu!!!

Haczyk

Na świeże wiśnie czekać nie będę, więc padło na mrożone drylowane. Czy myślicie, ze jedno opakowanie 450g wystarczy aby w gotowym destylacie wyczuć wiśnie? Wiem, że do momentu jak nie spróbuje to się nie dowiem, ale skoro aplikowaliście różne inne dodatki do swojego ŁKZWJ to pytam o radę:)

Tags: