Menu główne

Łatwy Zacier Kukurydziany

Zaczęty przez Juliusz Cezar, Sie 01, 2024, 01:31 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Ustawiony

Emielu
U mnie od samego początku ładny piwny zapach. Nie uświadczyłem smrodku. I mam nadzieję że nie uświadczę.
Mam wrażenie że u mnie nastaw już 4 frmentuje coraz szybciej.

Isamu

Ja też nie uświadczyłem nigdy żadnego smrodku, a jest to już 15 nastaw, ostatni z przed paru dni nie chciał mi ruszyć /napowietrzałem dwa razy mieszadłem po 15 minut/ i po dwóch dniach ruszył i teraz pracuje normalnie. Przypuszczam że to kwestia temperatury /nastawy trzymam na zewnątrz/, co do czasu pracy fermentacji to u mnie to trwa 3-4 tygodnie, aż do w miarę dużego wyklarowania. Kukurydzy dodaję tyle ile odejmę do gotowania, unikam w ten sposób nawarstwiania się osadu.
Pozdrówka

Gacek

Smrodek już mniejszy, Blg4, powoli sobie pyrka, mieszam codziennie.
Tak myślę, że winą smrodku mogła być spora ilość ziaren i osadu (ok. 10l), który w ciągu prawie 4 m-cy bezczynności mógł się nieźle 'zakisić'.
W krytycznych momentach myślałem o wylaniu całości, ale po próbach okazało się że smak nastawu o dziwo jak najbardziej ok, nawet chyba lepszy niż wcześniej.
No nic, pogonimy, zobaczymy

Haker

Tym razem ja z małym pytaniem:
Załóżmy, że w połowie przyszłego tygodnia osiągnę -3 BLG. Nie bardzo będę miał szansę od razu zająć się nastawem. Najchętniej bym to odłożył do weekendu. Co w takiej sytuacji? Poczekać po prostu te kilka dni i ryzykować, że drożdże zostaną zabite na śmierć wytworzonym alkoholem, czy lepiej odcedzić co mam do osobnego wiaderka i klarować, a nastaw odnowić nowa porcją wody z cukrem i resztę cukru z dundrem dodać dopiero w weekend? Ja bym skłaniał się ku temu drugiemu rozwiązaniu, ale na wszelki wypadek wolę skonsultować.
A może nie dopuszczać do -3 BLG, tylko jechać po zejściu do 0, żeby nie ubić drożdżaków?
Druga kwestia - co myślicie o takim pomyśle, żeby ŁKZWJ robić w wiaderku z filtrem sraczrurkowym na dnie i z kranikiem? Wtedy można sitkiem zebrać z powierzchni zużytą kukurydzę, kranikiem spuścić odfiltrowany, gotowy nastaw, a od góry wlać nową porcję surowca z dundrem? Łazi mi to po łbie i myślę, że znacznie ułatwiłoby to robotę...

Hiacynt

Drożdży nie ubijesz w taki sposób. Chyba że jechałeś na maxa z cukierem. Dodatkiem cukru możesz je ubić. Chociaż niewielki dodatek spowoduje że nie zapomną one gdzie i po co są.
Spokojnie możesz poczekać do łikendu te kilka dni. Nic się nie powinno stać. Wg mnie lepiej tego nie ruszać. Fermentor masz zamknięty więc jest ok. Mi również zdarza się czekać z koncertem do sprzyjającego momentu i nic się nie wydarzyło jak na razie

Hiacynt

Mój nastaw stał w kolejce miesiąc bez problemu, z tego co pamiętam to klodek4 pisał że u niego to trwało nawet dwa miesiące, chłopaki przeżyły. Czterech miesięcy nie wytrzymują, sprawdzałem ostatnio:)
Nie wiem jak to będzie z Twoimi piekarzami, jednak zrobiłbym tak jak pisze przedmówca.
Filtracja przez rurkę z oplotu sprawdza się w piwowarstwie więc pewnie i w tym przypadku będzie ok.

Poturbowany

Myślałem o dodaniu nie cukru, tylko spuszczeniu przerobionej cieczy i zastąpieniu jej nową porcją odżywki w stylu 3 kilo cukru i 15 l wody a 5 l dundru i kilo cukru dodać dopiero po koncercie za kilka dni. Ale jak piszesz, że nie ma problemu, to może spokojnie poczekam... Zresztą - zobaczę, jak mi czas się poukłada. Dałem 4 kg cukru i 22 l wody + 4 kg kukurydzy, więc nie tak znowu na maksa.
Swoją drogą, to z kukurydzą drożdże babunine (w ilości 1/3 normalnie dodawanej) poradziły sobie świetnie, zeszły z BLG w 2 tygodnie do tego, co normalnie zajmowało im tak ze 3,5 tygodnia w cukrówce z przecierem. Nastaw stoi w piwnicy, gdzie jest tak w okolicach 13 stopni... Nieźle.
Ale dzięki za wsparcie merytoryczne. Teraz spokojnie doczekam do weekendu.

Bayle

Najważniesze aby koncert się udał i wszystkim podobał ;-)

Newton

tak idąc na skróty, robił ktoś na ekstracie kukurydzianym z puchy jakieś trunki?
chodzi mi nie o stosunek jakość/cena, ale jak ekstrakt (kukurydziany, pszeniczny) nadaje się na trunek o smaku zboża i jaki z tego efekt.

Nojking

Witam.
Robił ktoś ŁKZWJ na aabratek-u, mam dzieloną kolumnę i zastanawiam się, czy gonić z wypełnieniem, czy wkręcić jedynie szczyt kolumny, bez wypełnienia jak do owocówek.

BibliotekaWiedzy

Poczytaj kolego troszkę foremkę a znajdziesz odpowiedź na to pytanie. W tym dziale oraz innych już udzielono odpowiedzi na to pytanie.

MarszałekBimbrownictwa

Spróbuj, porównaj... najłatwiejszy sposób na uzyskanie odpowiedzi. Ja próbowałem na kolumnie 120 cm z druciakami i 10 cm miedzi + refluks, a później bez refluksu. Różnica jest. I w zapachu i w smaku. Ale, który z wyrobów jest lepszy, to Ci nie powiem, bo nie potrafię określić.
Powodzenia.

Wtyczka

Robił i to nie jeden. W sumie wystarczy przeczytasz 33 stronę tego tematu. Znajdziesz tam podpowiedzi i zobaczysz, że nie ma jednego sposobu. Czytaj, przyswajaj wiedzę i rób co lubisz najbardziej.

Kosiniak

Witam zwolenników nastawu z kukurydzy i nie tylko. Jako nowy w temacie mam pytanie odnośnie wymiany kukurydzy. Mianowicie dlaczego podmieniać kukurydzę pływającą skoro /moim zdaniem / ona właśnie dlatego pływa, bo zachodzi w niej fermentacja której efektem jest wydzielanie dwutlenku węgla i unoszenie jej ku powierzchni. Może lepiej zagarnąć z dna określoną ilość i zastąpić nowym ziarnem ?

Lancer

Hmmm, będę brał się za ten przepis wujka Jessiego tylko mam jeden mankament, moja kolumna produkuje jedynie ponad 90% destylat... Jak to robicie że na waszych aparaturach leci słabszy destylat? Coś trzeba przestawiać z rurkami od chłodniczki? Bo w przepisie najlepszy destylat wychodzi około 70% a póki co nie wiem jak zrobić aby leciało u mnie mniej niż 90%... Jeżeli ktoś zna się na rzeczy mogę przesłać zdjęcia kolumny i spróbowałbym coś poprzestawiać w tym celu.

Tags: