Witam wszystkich.
Nie znam się kompletnie na temat destylowania alkoholu ale zainteresował mnie klasyczny miedziany alembik.

Moje pytanie brzmi...

Czy te alembiki są szczelne, czy trzeba je dodatkowo czymś uszczelniać chodzi mi o kocioł wraz z "kapturkiem" czy pokrywą...
...oraz czy zamiast przepływowej wody do chłodzenia spirali mógł bym taki kosz załadować lodem i zostawić tylko rurkę odpływową do ewentualnego spuszczenia wody ze roztopionych kostek.

Ktoś tak może robił..?

Nie znam poszczególnych nazw części tego sprzętu, więc proszę o wyrozumiałość i poprawę w razie błędu.

Serwus.
Alembiki nie są szczelne na tyle, żeby prowadzić proces bez ich doszczelnienia. Najczęściej uszczelnia się je za pomocą masy wykonanej z mąki żytniej i wody. Można użyć innych środków nie reagujących z alkoholem np teflonu. Spirala w pojemniku musi mieć bezpośrednią styczność, całym swoim obwodem z czynnikiem odbierającym ciepło- wodą. Gdy wypełnisz pojemnik kostakami lodu, początkowo tej styczności nie będzie-póki lód nie zacznie topnieć. Więc i skraplania może nie być. Chcesz dokładać kostki lodu do pojemnika? Możesz ale uważam, że jest to zbędne. Miedź na tyle dobrze przewodzi ciepło, że wystarczy minimalny przepływ świeżej wody przez układ i po problemie.

Jako importer alembików mogę dodać, że uszczelnianie mąką żytnią zmieszaną z wodą było stosowane w dawnych czasach gdy alembiki nie były wykonane z precyzją - taką informację dostałem od mojego dostawcy z Portugalii. Obecnie można ewentualnie "doszczelnić" połączenie czaszy z garnkiem używając hydraulicznej białej taśmy teflonowej.
Natomiast wewnątrz w miejscu nitowania uchwytów do garnka są wysmarowane pastą składającą się z gipsu i oleju lnianego, tak aby nie było przecieków przy nitach. Pasta jest neutralna i nie należy jej usuwać.