Menu główne

Aktualności:

I już Święta

Kobiece Piwo

Zaczęty przez Niebezpiecznadzielnica, Sie 14, 2024, 10:35 AM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Newton

moja LP też zgłaszała że coś jakieś ono mocne, a ja na to że niemożliwe :P

Gintama

Jak przelewałem na cichą spróbowałem i już wiem, że lepiej jednak będzie dawać sok dopiero po kilku dniach fermentacji. Smak jest świetny i taki " a'la szampan " tylko aromat soku zanika.

Jiskra

Ja korzystam z refraktometru. Jeśli nie posiadasz, wystarczy pobierać próbki balingomierzem. Ale równie dobrze możesz zrezygnować z tej metody (mniejsze ryzyko infekcji).

Pominięcie dodatku do refermentacji może spowodować , że piwko będzie sokiem ( brak nagazowania). Polecam jako środka do nagazowania użyć soku malinowego, tylko zachować wskazówki Zbyszka tj. nie przekraczać 10 - 11 ml na litr piwka. Jeśli boisz się granatów (tak jak ja na początku mojej piwowarskiej przygody) to piwo wlej do Petów. Bezpieczne i bez wpływu na smak piwa. Z malinowymi tak robię. Jeśli nagazowanie będzie zbyt duże to spokojnie możesz upuścić gaz.

Tyskie

Kurcze zabrzmiało to jakbym nie wiedział jak zmierzyć Blg...

Nie o to mi chodziło za bardzo. Oczywistym jest ,że mierząc co dzień możemy przy danej wartości przelać do butelek. Myślałem, ze jest jakaś tajemna metoda jeszcze:) Poleży piwko do piątku to będzie 16 dni fermentacji i butelkuje dając po 10ml na 1L i jako, że kupiłem już słodzik w Lidlu to pewnie dam po 3 tabletki na butelkę.

Siekacz

Ja daję 2 tabl. STEVI na 0,5l piwa: jest l.słodkie, a na półwytrawne 1 tabletkę.

Napojony

Szczerze to nie mam pojęcia jaką słodkość daje jedna tabletka. Jutro wrzucę 3 tabletki do 500ml wody i zobaczę jak bardzo będzie słodkie. Jest sens takiego testu dla porównania?

Venezuela


po dodaniu soku drożdże konsumują wszystko co słodkie i fermentowalne pozostawiając np kwas cytrynowy. W moim po fermentacji był taki kwas że aż wykręcało dałem 3 i 4 tabletki na 0,33l. LP smakują obie, ale chyba ta z 3 jest lepsza - użyłem słodzika z Lidla, ale czuję w nim jakiś posmaki. Następne spróbuję ze Stevią albo z cukrem brzozowym

Kosiniak


Nie wytrzymałem i otworzyłem pierwsze moje piwko malinowe choć od rozlania dopiero minął tydzień. Jestem ogólnie pod wrażeniem. Kolor przepiękny różowy i fajny smak. Dla mnie ciut za słodkie ale dla mojej LP rewelka :D Czuć fajny posmak i aromacik, pewnie po tej herbatce chmielowej.

Procent ma dość mocny po jednym takim czuć już lekkie buzowanie w głowie. Pewnie po 2 lub 3 takich płeć piękna będzie nieźle wstawiona. Także robię następne na lato i do grilla będzie suuuuuuuuuper :)

Tukan

To i jak powiem swoje spostrzeżenia. Po fermentacji smak i poziom słodkości był super, tylko mało aromatyczne. Do butelek poszły po 3 tabletki na butelkę. Otworzyłem jedno po 2 dniach i wyszedł... ulepek. Słodkie jak cholera. Co mnie podkusiło, żeby dawać słodzik skoro było ok.

Rimshot Gloo

Odpowiedzi na obydwa te pytania znajdują się już w tym wątku, wystarczy uważnie przeczytać od początku.

 

1. Na syropie masz podane ilość węglowodanów na 100ml - wystarczy policzyć ile syropu będzie miało 1000g cukru...

2. Tak próbowali.

NiemaPicia

A ja wymyśliłem dzisiaj coś takiego: Chcę zrobić piwo cytrynowe, ale nie radlera, tylko piwo.

Przykładowo, do brzeczki, jakiegoś jasnego piwa, chciałbym dodać sok z kolograma cytryn (na 20 litrów ) a dosłodzić laktozą (nie znoszę posmaku słodzików, ohyda! ), czy to ma prawa bytu? W razie gdyby przez taka ilość soku zakwaszała całość za bardzo możnaby dodać troszkę wodorowęglanu sodu, aby to zobojętnić. Jeśli nie ma zbytniego wpływu na fermentację to również troszkę skórki cytrynowej dla lepszego aromatu. Ma takie coś prawo bytu?

Vandal

Cytryna i mleko? Fujj.. 1kg cytryny tak zakwasi Ci to piwo, że IMO będzie nie do wypicia. Jeśli już chcesz w tym kierunku eksperymentować to ja bym dał samą skórkę da smak i aromat - najlepiej suszoną. Laktozę bym ząstąpił stevią albo cukrem brzozowym.

Furtillo

Ja "radlery" vel "shandy" robię z resztek (KROK 1 wg. ZbyszkaT) dodając syropy cytrynowy i pomarańczowy z Herbapolu. Raz użyłem cytrynowego z Paoli (promocja w Marko 2PLN za butelkę) i poszło w kibel - taka chemia. Z cukrów niefermentowalnych kolega powyżej dobrze radzi - ksylitol.

Biczownik

Wolałbym uniknąć używania gotowych syropów, zrobić wszystko samemu ;) Stewia odpada zdecydowanie - smakuje jak aspartam. Przyznam że nie wiem jak smakuje laktoza :D Ale niedługo na pewno się dowiem.

nike4545

Wolałbym uniknąć używania gotowych syropów, zrobić wszystko samemu ;) Stewia odpada zdecydowanie - smakuje jak aspartam. Przyznam że nie wiem jak smakuje laktoza :D Ale niedługo na pewno się dowiem.

Tags: