Menu główne

Parowanie destylatu w Beczkach dębowych

Zaczęty przez Haczyk, Sie 08, 2024, 01:44 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Maks

Dola, czy danina aniołów powinna oscylować w granicach 3% rocznie, i spadać, maksymalnie może dojść do 5%rocznie. A co rok z tendencją spadkową.

Tobie anioły wypiły nic, wszystko wytrąbił ten grzejnik i wilgotność prawie zerowa.
1Litr z 4,5 to naprawdę ogromna ilość.
Moc ci podskoczyła bo było sucho.
Musisz bardziej ujednolicić wilgotność.

Procentowość wsadu miałeś dobrą, 65% tak?
Czyli kaloryfer ci wytrąbił sporo wody, ale też sporo alko.

Zdecydowanie za dużo.
Poszukaj alternatywy do przechowywania, trunek, piszesz fajnie się ułożył, jeszcze się ułoży, tylko czy będzie co w ogóle pić.

Dolej do pełna teraz świeżego destylatu, zrobisz efekt Solera.

Wertykalny

Nie ma do czego już dolewać zostało już jakieś 1,5 L. Beczka zalana na nowo tym razem pszenicą 55% na co najmniej rok lub dłużej. Trafi chyba do piwnicy.

Maks

Jak masz wagę to zwyczajnie teraz waż beczkę.
Zalałeś ją do pełna? Mam nadzieję że tak.
Jak to było świeżo opróżnione i zalane od nowa, to ci może beczka nie wychleje tyle co poprzednio.

Jaka wilgotność jest w piwnicy? Jaka by nie była, zapewne lepsza niż przy tym kalafiorze.

Zostawiłeś sobie trochę destylatu na dolewkę? Mam nadzieję że tak.

Aniołom trzeba pomagać, co wezmą to wezmą, aniołki mają to do siebie, że biorą coś, ale w zamian oddają destylatowi smak, aromat i tę wspaniałą nutę.

Tak mi się poetycko ujęło.

Kompresorek

Beczki byly przygotowane zgodnie z instrukcją, zalewane codziennie swieżą wodą. Nastepnie stalo w nich wino a pozniej mocne alkohole. Beczka byla zalewana 4krotnie i za kazdym razem taki sam ubytek. Obreczy nie dobije bo niestety zabite są gwoździami. Widocznych wycieków brak.
Inne beczki sa z węgier z firmy boros i te będę szczerze za kazdym razem polecać bo biją na głowę beczki pawlowianki. I pod względem wykonania jak i aromatów którymi pachnie świeża beczka.

Tags: