Menu główne

Problem z Zalewaniem Kolumny Podczas Destylacji

Zaczęty przez Gorylla, Sie 08, 2024, 03:57 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Gorylla

Witam wszystkich. Szukałem dużo i nie mogę znaleźć nigdzie podobnego przypadku. Posiadam kolumnę aabratek.katalizator z wypełnieniem sprężynkami miedzianymi i kolumnę z wziernikiem z wypełnieniem ze sprężynek nierdzewnych, odbiór boczny z chłodnicą i odbiór górny. Opiszę jak prowadzę destylację. Uruchamiam dwie grzałki, po podgrzaniu gdy pary zaczynają się unosić i temperatura na dole kolumny zaczyna rosnąc odkręcam wodę i czekam aż kolumna się zaleje,następnie po zalaniu wyłączam jedną grzałkę i czekam 45 minut aż kolumna się ustabilizuje, później przez ok. 20 minut odbieram ujsciem górnym przedgony i przechodzę do odbioru bocznego zostawiając odbiór górny otwarty minimalnie tak aby skapywała kropla raz na 10 s. Oczywiście odbiór boczny ustawiam tak żeby odbierało się ok 1,5 l na godzinę i temperatura na dołu kolumny utrzymywała się jednakową. Odbieram ok. 3-4l serca i wtedy zaczyna się problem. Nagle temperatura na dołu kolumny osiąga wartość zbliżoną do temperatury w beczce, rośnie bardzo szybko a z odbioru bocznego zaczyna cieknąć duża ilość bardzo ciepłego płynu,
 wygląda mi to jakby kolumna zalała się ponownie dochodząc do wysokości ujścia bocznego i przelewając znajdujący się w kolumnie płyn. Co może być tego przyczyną? Dodam że w tym przypadku zakręcam odbiór czekam aż temperatura się ustabilizuje ok. pół godziny i dalej prowadzę odbiór boczny bez problemów do ok. 98 °C w beczce. Poradźcie coś bo już różnych pomysłów próbowałem ale zawsze ten sam problem

Ragnarok

Serwus
Podczas każdego procesu rektyfikacji, dochodzi do momentu, kiedy zaczyna brakować mocy w kotle. Mam tu na myśli moc (%) wsadu a nie moc grzałek. Czy wogóle korygujesz(ile razy) w tym czasie odbiór?, pozwalając kolumnie na "zlapanie oddechu" i ponowne ustabilzowanie się? Uważam, że nieda się grać w takim samym tempie czy to z LM czy OVM, OLM przez cały czas trwania koncertu. Następnym razem obserwuj termometr na wysokości 10 półki. Po skoku o 0.2st, zredukuj odbiór. Temperatura powinna wrócić do temperatury dnia.
Nic nie wiemy na temat średnicy kolumny, pojemności kotła, mocy grzania, rodzaju wypełnienia etc.
Poza tym uważam, że chyba nieco zbyt szybko przechodzisz do serca, gdyż tylko 20 minutowy odbiór przedgonu z LM powoduje, że jego część, moim zdaniem przejdzie do serca, nieco zanieczyszczając gon główny. Pytanie :Jak szybko odbierasz przedgon?

Gorylla

Przedgon odbieram w tempie ok 3 kropel na sekundę, odbieram go przez ok. 20-30 minut cały czas sprawdzając po węchu a wydaje mi się że wyczulony mam aż do momentu aż zapach ma praktycznie czystego spirytusu.
Ogólnie w sobotę posłuchałem sprzedawcy że sklepu destylatory. Com który po dłuższych rozmowach polecił aby wyciągnąć wypełnienie i spróbować je delikatnie ułożyć bez upychania, ogólnie nigdy nie upychalem na siłę ale teraz postarałem się aby sprężynki leżały bardzo luźno, efekt? proces od początku do 98,5 °C przebiegał praktycznie bez problemu co ucieszyło mnie bardzo. A tu nagle dzisiaj rano problem pojawił się jeszcze większy. Po rozgrzaniu wsadu i ruszeniu pierwszych par do góry kolumna nagle zaczęła się zalewać we wzierniku buzowało, kolumna od dwóch lat zawsze potrzebowała min. 15 minut od ruszenia par do zalania a tu nagle niecałe 5 minut i buzuje. Wyłączam jedną grzałkę i o dziwo zalanie nie ustępuje wyłączam drugą opada nagle, wiadomo z braku całkowitego grzania, czekam chwilę podłączam znów jedną grzałkę na której zawsze prowadzę proces i kolumna znów się zalewa, jakąś wariacja normalnie. Jedna rzecz być może warta uwagi jest taka że przeniosłem kolumnę na nowe miejsce gdzie poprowadziłem przewody bezpośrednio z rozdzielni do grzałek wcześniej było to trochę inaczej zasilane, czy mogła zmienić się moc grzania i czy może mieć to wpływ na to co się dzieje?

DeFacto

Ja spróbowałbym teraz rozwiązania pośredniego. Wtedy być może było za mocno ubite a teraz za luźno?
Może warto spróbować lekko ubić?
Kup sobie watomierz. Wiedział będziesz jaką masz faktyczną moc grzania i czy coś się zmieniło w porównaniu z poprzednim miejscem.
U mnie grzałki mają maksymalną moc 4kW a nigdy nie ma więcej niż 3,2kW. Napięcie u mnie zamiast 230v jedynie 205-220V.

Wtyczka

Trzeba kupić regulator mocy (wtedy ustawisz taka moc żeby nie zalewało), mi jak zalewało aabratka to wypełnienie się ubiło za bardzo. Dobrze też wyparzyć wypełnienie i z powrotem bez ubijania. Jest też możliwość ze osady lub fuzle częściowo zablokowały przepływ.

ApostołMichael

Cały czas nie odpowiadasz na główne pytania:
Jaki masz zbiornik (pojemność)? jaka średnica rury? jakie sprężynki (od kogo czy "noname") ? jaka moc grzałek?.
Bez tych informacji jest to wróżenie z fusów ... choć ostatnia informacja że zalało już po 5 minutach świadczy o za dużej ilości płynu w kegu.

Atomowy_ziomal

#6
Kwestia doświadczeń. Wystarczy do kega 30l wlać 27-28l (jeszcze wtedy u nie kolumna bez bufora) to nawet przy mocy 1,5 kW zalewa cały czas kolumnę. Gdy w kegu jest 25l to 2kW nie jest w stanie zalać kolumny. (znów dodam - w moim przypadku)
Owszem, można popatrzeć (jak sugerujesz) w drugą stronę, że moc przy takiej ilości płynu jest dalej za duża. Ale przy takiej kolumnie (w moim przypadku 60,3) obniżenie mocy do 1kW powoduje że odbiór przy stabilnej kolumnie będzie możliwy z szybkością ok. 250-300ml na godzinę.

Można - tylko po co tracić czas i pieniądze, lepiej odlać płynu i wykorzystać w kolejnej robocie niż się męczyć i denerwować.

BibliotekaWiedzy

Witaj

Moc podkręcasz, do poziomu ok 800ml na godzinę. Potem zwiększasz.
250- 300, na godzinę, to jest jak jazda Tarpanem po torze wyścigowym.

Nikt nie ma 20 godzin na proces.

28L w kegu 30L, to zdecydowanie za dużo wsadu, a co do wsadu, to też ważna jest jego procentowość.
Też dosyć ważne, nawet bardzo ważne.

Zwyczajnie, zejdź na 800wat, i podkręcaj dotąd aż będzie ładnie szło.

Musisz wyczuć moc, pomiędzy maksymalną mocą, a progiem zalania.
Aby szło dobrze, tuż pod progiem.

Jak ci zalewa, to blokuje wszystko, nie będzie kapało, a pluło, nic nic, a potem nagle..setka na raz.

Czyli: podkręcaj moc i czekaj, podkręcaj i czekaj, jedyna słuszna metoda.

A że wsady bywają różne, o innej procentowości, to potrafią zaskoczyć.
Także podkręcaj delikatnie, i znajdziesz ten próg, zalejesz, to zmniejszysz.

Na czym ty teraz pracujesz? Opisz dokładnie sprzęt.

Deadpool

Sprawdź grzałki, na pewno dają 3,5kw? Przy tej średnicy powinieneś zalać o wiele mniejszą mocą.

A zresztą, wiele osób już odchodzi od zalewania, przechodzi na zwilżenie wypełnienia jedynie.
Wypełnienie masz dobre, średnica kolumny niewielka, znaczy normalna, reszta też wydaje się w porządku, ocieplone, pozostaje tylko grzanie.
Chyba że jeszcze coś, dowalasz na spiralę tyle mocy chłodzenia, że blokuje ci pary i pcha w dół.

Wszystko jest możliwe.

Gawron

Sprawdź grzałki, na pewno dają 3,5kw? Przy tej średnicy powinieneś zalać o wiele mniejszą mocą.

A zresztą, wiele osób już odchodzi od zalewania, przechodzi na zwilżenie wypełnienia jedynie.
Wypełnienie masz dobre, średnica kolumny niewielka, znaczy normalna, reszta też wydaje się w porządku, ocieplone, pozostaje tylko grzanie.
Chyba że jeszcze coś, dowalasz na spiralę tyle mocy chłodzenia, że blokuje ci pary i pcha w dół.

Wszystko jest możliwe.

Maks

Właśnie wiem że powinno zalewać a tu zoonk.
Właśnie muszę sprawdzić moc, z tym że na pewno obie grzałki sa sprawne bo po wyłączeniu "1,5kW" temperatura par, a co za tym idzie temperatura wody obniża się. Później pracuję na samej "2kW" czyli też dział ale czy to sa prawdziwe moce muszę sprawdzić.

Jing Jang

Wodę na wyjściu, nie z chłodnicy, a z głowicy, ustaw tuż pod progiem zalania, z tego co piszesz, to jest raczek spoko.

Dowalasz, w sensie że próbowaliśmy tutaj stosować tzw, zimny refluks, dowalić wody tyle aby się maksymalnie skraplało.

Niestety, lepsze efekty daje praca tuż pod progiem zalania.
Stabilniejsze.

Przejdź na te 1,5 kw, nie zalewa ci, to coś jest z tym grzaniem nie halo, 3,5 kw powinno zalać nawet kolumnę 76.


Stawiam na te grzałki, masz możliwość to je sprawdź, coś z tym grzaniem jest nie tak, a jakie masz napięcie w sieci?

Eliminacja skraplacza już nastąpiła, to teraz trzeba się wziąć za kocioł.

Jarosław

Wodę na wyjściu, nie z chłodnicy, a z głowicy, ustaw tuż pod progiem zalania, z tego co piszesz, to jest raczek spoko.

Dowalasz, w sensie że próbowaliśmy tutaj stosować tzw, zimny refluks, dowalić wody tyle aby się maksymalnie skraplało.

Niestety, lepsze efekty daje praca tuż pod progiem zalania.
Stabilniejsze.

Przejdź na te 1,5 kw, nie zalewa ci, to coś jest z tym grzaniem nie halo, 3,5 kw powinno zalać nawet kolumnę 76.


Stawiam na te grzałki, masz możliwość to je sprawdź, coś z tym grzaniem jest nie tak, a jakie masz napięcie w sieci?

Eliminacja skraplacza już nastąpiła, to teraz trzeba się wziąć za kocioł.

Gryffith

 wodę pod progiem zalania?

3,5kW nie zalejesz kolumny 76mm

Noname

U mnie zainstalowane obecnie grzałki 3,5 kW, dające w praktyce 3294 W max, nie zalewają przez 20 minut kolumny fi 63,5mm.

Tags: