Menu główne

Parowanie destylatu w Beczkach dębowych

Zaczęty przez Haczyk, Sie 08, 2024, 01:44 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Haczyk

Panowie mam pytanie, 4 rok bawię się w leżakowanie moich destylatów w dębowych beczkach.
Warunki to zaciemniona piwniczka o małej wilgotności z temp między 8-15 stopni w zależności od pory roku.
Beczki dąb europejski z Pawłowa, 20 litrów.
Rok temu wypalałem na nowo beczki i zalałem 2 whisky 1 bourbon. W trakcie roku spuściłem około 2l z każdej na tzw testy, po 12 miesiącach beczki są w ponad połowie puste..... Działka dla Aniołów to oczywista sprawa i im mniejsza beczka (mniejsza niż 225l) tym odparowania większe bo większy kontakt destylatu z drewnem, ale literatura mówi o 10-15% w skali roku, a nie 50%...Nasze destylaty powinny tracić na mocy i objętości bo to naturalny proces starzenia, 10l whisky w sile beczki (barrel strength) zawsze będzie miała poniżej 62% (moc z beczkowania) . Więc pytanie jak to wygląda u Was? Ile macie straty i czy u mnie te wartości nie są za kosmiczne??

Tazy

Oj coś mi się wydaje że to nie wyparowało tylko zostało wypite :D

Archimedes

Są bardzo kosmiczne. Ja trzymam beczki w bardzo wilgotnej piwnicy w okresie jesienno zimowym i średnio wilgotnej w okresie wiosenno letnim. I średnio dolewam ok. 0,5-1l na rok.

Gintama

Kurde a ja chcę zalać beczkę i zostawić ją na 15lat. Wiec też z chęcią bym się dowiedział o doli dla aniołów. Ktoś może więcej o tym zjawisku ? Pozdrawiam z krainy dżemów!!!

Ikea

Kurde a ja chcę zalać beczkę i zostawić ją na 15lat. Wiec też z chęcią bym się dowiedział o doli dla aniołów. Ktoś może więcej o tym zjawisku ? Pozdrawiam z krainy dżemów!!!

NiemaPicia

Kurde a ja chcę zalać beczkę i zostawić ją na 15lat. Wiec też z chęcią bym się dowiedział o doli dla aniołów. Ktoś może więcej o tym zjawisku ? Pozdrawiam z krainy dżemów!!!

Fetyszysta

Im bardziej wilgotne pomieszczenie i chłodniejsze tym mniejsza dola aniołów i odwrotnie. Z kolei im mniejsza dola tym wolniej trunek dojrzewa.

DomowySmakosz

Im bardziej wilgotne pomieszczenie i chłodniejsze tym mniejsza dola aniołów i odwrotnie. Z kolei im mniejsza dola tym wolniej trunek dojrzewa.

Tarczownik

Dzięki za podpowiedz. Wrócę z pracy naleje sobie szklaneczkę i pomyśle

Juliusz Cezar

u niema nad czym myśleć... niestety ale prawie "nie niezależnie" od warunków beczka rządzi się swoimi prawami... temperatura, wilgotność a nawet ciśnienie atmosferyczne ma wpływ na dolę i szybkość dojrzewania/starzenia trunku.
Najgorsze jak ktoś zostawi suchą beczkę, wtedy zaczyna się prawdziwy problem :( nie dość, źe się rozsycha i przecieka to w dodatku po reanimacji pije destylat niesamowicie... dla mniej wytrwałych (i oczczędnych ) to tylko szczapy z piekarnika do szkła i to zakręconego ☺

DajMiodu

U mnie beczka dębowa 5L z Pawłowianki - 3,5L destylatu z melasy z trzciny cukrowej, 2 razy destylowane w alembikach miedzianych, alko 57%, temp pomieszczenia w większości czasu 17°C latem ponad 20, wilgotności nie znam, po 11 miesiącach 1,5L alko 54%, objętość kosmos a % dziwnie mało spadło, lokalizacja Południowa Wielkopolska,
Pozdrawiam

Poturbowany

Niestety beczki pawlowianki to jest porażka. Przerabiałem juz 2 i zawsze byly duże ubytki alkoholu. Mówię o malych pojemnościach do 30l. Beczki robione z odpadów, sloje źle ulożone. Mam beczki innego producenta i to juz zupelnie inns para kaloszy

ZimnyGrabarz

A jak przygotowyłeś beczkę do dostylatu?
Nie wszystkie beczki Pawłowianki to porażka.

Dobij obręcze i tyle.
Tylko nie samemu, to się robi we dwie osoby.

Od kogo masz te inne beczki że są takie super?

Czarnoziem

Mała beczka z dębu francuskiego, wkład 4,5L 65% po roku we wnęce przy grzejniku. Ubytek do 3,5L . Wzrost mocy do 70%. Kolor jasny czerwony po rozcieńczeniu do 45%. Smak i zapach boski.  Jest wyczuwalna różnica z dębem polskim.

niebieski1231

Wzrost mocy świadczy o zbyt suchym pomieszczeniu (poniżej 50% wilgotności) zwykle moc w beczce spada.

Tags: