Menu główne

Niewypał Destylat - co zrobić ?

Zaczęty przez Szczota, Lip 15, 2024, 08:56 AM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Maks

Konkretnie, ile czego odebrałeś?
Nie interere mnie sprzęt, a proces.
Oraz interere mnie sam nastaw.

Odbiór serca do 96⁰ w kotle w ogóle do mnie nie przemawia.
Ani pogon.

Pytanie:
Jak powąchałeś nastaw, to jakie były wrażenia...nosowe?


Dam ci radę jedną:
Ucinaj serce o wiele wcześniej niż normalnie, czy to z góry, czy z dołu.

Serce potraktuj, jako coś z środka.
To jest właśnie serdunio.
Spróbuj, zawsze możesz do reszty dolać.

Ikea

to była standardowa cukrowa więc uważałem że nie było potrzeby tego aż tak pilnować.
Niczego nie mierzyłem i nie wąchałem, podszedłem do sprawy rutynowo, obecnie leci 4x z podziałem co 4L, zobaczymy co wyjdzie.
W ostateczności środek do dezynfekcji rąk

Newton

Ja już dawno zauważyłem, że naprawdę dużo lepsze rezultaty dają drożdże NIE-turbo i odpowiednia fermentacja. Nastaw u mnie ma max 20BLG nie więcej, zawsze daję połowę zalecanej przez producenta ilości drożdży, no i fermentuję w temperaturze poniżej 20*C. Spełnienie tych warunków gwarantuje naprawdę super efekty, jedyny minus to że fermentacja dłużej trwa, ale to są 3-7 dni więcej. Spróbuj sobie tych drożdży ze zdjęcia i fermentuj tak jak pisałem, a nie poznasz że to cukrówka.

Maks

powyżej napisał, nastaw się na dłuższą, łagodniejszą fermentację.
Nie..Poniedziałek nastawiam, Sobota na rurkę, wolniej, mniej.
A niech i miesiąc robi, co za różnica.

Dlatego zapytałem czy nastaw capi, to proste, jak capi nastaw teraz, to jak będzie capić urobek?

Moja rada:
Opisana wcześniej zresztą, odbierz serce, sam środek, przedgon w kibel, przedserce do następnego, poserce również.

A reszta ma się spotkać z muszlą, takie rozumowanie proste.

Oszczędności są takie że chcesz litra dodać jeszcze do serca, i ci zamiast 4 litrów serca, wychodzi 5 litrów czegoś co capi jak Jamajczykowi spod bereta.


Wytnij ostro serce, a reszta w p......u.

Rzekłem.

Ps: rutyna, to takie coś że tracisz kontrolę nad procesem, rutyna niszczy wszystko, nic w naszym hobby nie jest rutynowe, jest powtarzalność procesu, oraz fermentacji, ale czujnym trzeba być zawsze.ZAWSZE.

Zmieniaj nie damy co 4 litry, a flaszki co 0,5.

Ps2: jeden nastaw tak zwaliłem że stwierdziłem że nie będę tego destylować, capiło jak z Chinskiego przedszkola. Takie grzybki trafiłem, dokładnie to T3.
Łagodniej, wolniej, przyjemniej, lepiej.

Haczyk

jeśli chodzi o nastawienie to zawsze 30l wrzątku + 25 kg później do pełnych 100L i temp 20-25⁰C, ale dotychczas używałem TURBO ALCOTEC 48h PURE 21% i faktycznie zacierem aż pachnie po okolicy, a przy tych czarnych nie zwróciłem uwagi. No ale gdyby siedziało to bym poczuł.
A pytanie odnośnie cukru, może być jego wina ?
Bo cukier też z innej partii, kiedyś kupowałem w marketach obecnie w hurtowni worek 25kg.

Maks

#35
Zmień grzybki.
To przecież nie wina cukru.

Cukier może mieć inną zawartość cukru w cukrze.

To już sprawdzaliśmy wielokrotnie.
Zresztą  to opisał bardzo rzeczowo nawet.

Ale to tylko kwestia uzysku.

Nie wiń cukru, tu nie leży problem.

A w tym czym zaszczepisz nastaw.

Pamiętaj, liczy się tylko efekt końcowy, zaczyna się od nastawu przecież.

Zmień drożdże, oto moja rada.
Spróbuj Moscva, tylko daj pół

Tags: