Menu główne

Aktualności:

I już Święta

Nalewka Truskawkowa

Zaczęty przez Artii, Sie 20, 2024, 09:47 AM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Artii

Witajcie dzisiaj chciałem się z wami podzielić moim ,,dzieckiem''

Składniki:
1 kg truskawek
25dag cukru
1/2l spirytusu
1 limetka

Przyrządzenie:
Truskawki oczyścić, umyć, przesypać do słoja i zasypać cukrem (polecam zamrożone uprzednio). Odstawić na 4 dni, często potrząsając słojem.
Po tym czasie wlać spirytus rozcieńczony z połową szklanki wody. Zamknąć słój na 6 tygodni. Potem zlać alkohol do innego słoja. Limetkę sparzyć, wycisnąć sok i po przecedzeniu wlać do nalewki, dodać też skórkę. Wymieszać i odstawić do sklarowania na 2 tygodnie. Ponownie przefiltrować i odstawić na 3 miesiące. Robiłem w tamtym roku i ma wspaniały smak.

Deso

 Tylko czym filtrujecie? Bo jednak truskawka lubi się rozłazić..

Kapi

Filtr do kawy. Będzie dobrze ;)

Gryffith

Worek filtracyjny, jakich pełno w sklepach winiarskich. Jak nalewka trochę postoi to nawet pektyny odfiltrowuje.

Bogikan

Mój przepis
1kg truskawek umytych, obranych pokrojonych na kawałki - w tym roku trafiły się bardzo eleganckie, nie rozpaciały się w słoju na miazgę także filtracja będzie ułatwiona
600g cukru
1200ml 60% alkoholu

Truskawki zasypać cukrem i potrząsać, nie później jak po godzinie dodać alkohol - inaczej zaczną fermentować.
Wstrząsnąć co czas jakiś
Odstawić na 5-6 tygodni w jasnym, słonecznym miejscu
Zlać, truskawki zjeść resztę zabutelkować bądź wypić ;)

Kapi

Przy nalewkach proponuję najpierw macerację w alkoholu a dopiero później zasypanie owoców cukrem. Taka kolejność powoduje, że cukier wyciąga z owoców alkohol, ktory został wchłonięty przez nie. Ale przepis przepisem, jak dobrze wychodzi to po co zmieniać....

Winiarek

Witam.

Kilkakrotnie już robiłem nalewkę truskawkowo-śmietanową. Świetny smak nalewki, w której wyczuwa się wyraźnie i truskawkową i śmietanową nutę. Przy tym filtrowanie nastawu (najlepiej w worku filtracyjnym) oddziela od niego stałą frakcję serka truskawkowego z procentami. Mniam, mniam dla serowych łasuchów.

Proporcje:

1,0 kg truskawek
0,5 kg cukru
0,5 l śmietany 18%
1,0 l spirytusu 70%
2,5 cytryny - sok

Truskawki i cukier zmiksować razem i odstawć na dwie godziny. Dodać potem śmietanę i sok z cytryny - mieszając dolewać spirytus. Odstawić na 4-6 tygodni w słoju codziennie mieszając. Filtrować w worku filtracyjnym, albo przez materiał, np. poszewkę od poduszki i odstawić do osadzenia się ewentualnych zanieczyszczeń. Nie zawsze po filtracji nalewka jest całkiem klarowna (czasem w ogóle nie jest) więc trzeba potem poczekać, aż wszystko się osadzi na dnie naczynia.

Pozdrawiam

Jing Jang

Też poczyniłem truskawkową. W necie krążą dwa style produkcyjne. Pierwszy: najpierw cukier, potem alkohol, drugi: najpierw alkohol potem cukier.
Zrobiłem drugim sposobem aby uniknąć fermentacji (bo "śmieci" poszły do gara na ratafie). Czyli :
1,5kg truskawek
1L 60%
Nalew (2 doby, aby nie wyciągnęło goryczy z nasionek) i zlanie, owoce zasypane 200g cukru (1 doba) syrop do nalewu, znowu zasypane 200g cukru (1 doba) i do nalewu plus sok z 1 cytryny. Filtracja (gaza/lejek).
Owoce wrzucone do gara na ratafie i zalane 50%. Zobaczymy co z tego będzie
Oczywiście cały czas "monitoruję". Nalewki wyszło ok 1,5L, stosunkowo ciemna, aromatyczna, mocnawa i słodka. Najwyżej dorzucę soczek z jeszcze jednej cytryny (jak będzie za słodka), bądź 200-300ml 30% alkoholu (jak będzie za mocna). Fajnie się zapowiada i ma potencjał. Ciekawe czy utrzymają się truskawkowe aromaty.

Kapi

Możesz być tego pewny. W zeszłym roku robiłem tak jak opisałem, nalewka aromatycz, pyszna. Najprzyjemniej pije się ją zimą, przypominają się letnie smakołyki

Peter

Ja po degustacji nalewki z tegorocznych truskawek, a robiłem ją po raz pierwszy, stwierdzam, że miód w gębie to mało powiedziane, siła jest niesamowita, a wchodzi w gardło łagodnie jak soczek. 2 litry (niestety tylko tyle) poszło w szafeczkę do zapomnienia. Jedyny problem, to klarowność.

Kapi

Bedzie klarowna, możesz być spokojny. Albo odczekaj albo przefiltruj przez filtr do kawy. Będzie kryształ.

Gawron

W mojej pektyny już zaczęły tworzenie pięknej mgiełki, do Bożego Narodzenia powinna być sklarowana. Jeszcze nie próbowałem ;) 7 litrów stoi w piwnicy.

Vislaus

 filtrowałem przez filtry do kawy kilka razy i dalej mętna. Poszła w odstawkę do szafki, poszłaby tam nawet jeśli byłaby klarowna. Czas pokaże, w każdym razie w smaku jest genialna, nawet mętny kolor nie zmąci zmysłów smakoszy ;)

Kapi

Dziwne, ja trzymałem baaardzo długo owoce w alko, aż zaczynała się robić galaretka. Po filtrze do kawy kryształ. No nic, niech postoi, a później na filtr. Jeśli masz ochotę spróbuj jeszcze z wacikiem w lejku.

Niebezpiecznadzielnica

Truskawkowa nalewka dość dobrze mi się sklarowała i poszła na filtry do kawy. Jest O.K. ale z czasem potrafi zrzucić "mgiełkę". Ale tak to już jest - trzeba pieścić nasze nalewki ;)
Przy problemach z klarowaniem stosuję czasem wymrażanie - kilka dni w -25*C i po opadnięciu na filtry - metoda pożyczona z Polmosu szczecińskiego przy produkcji jarzębiaku. I rzeczywiście - sklarować jarzębinę jest trudno - już drugi rok to robię, ale są efekty   ;D

Tags: