Menu główne

Łatwy Zacier Kukurydziany

Zaczęty przez Juliusz Cezar, Sie 01, 2024, 01:31 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Kilua

Nie no zacier. Pierwszy raz wczoraj zacierałem.

Nail Gaiman

Ok, ogólnie nastawy jak pracują mogą niezbyt pięknie pachnieć. Najważniejsze, że efekt końcowy jest zadowalający

Tarczownik

Nastaw nr 2 poszedł na rurki, na razie dokładnie połowa. Z 10 l wsadu otrzymałem 60 ml przedgony 74%, 750 ml serca 60% i 1,6 l pogonu 32% wszystkie wartości są średnią. Skończyłem odbierać na 99 stopni pomiar par, destylat przy 99 stopniach miał 10 %. Na chwilę obecną destylat jest jakby to powiedzieć niesmaczny. Nie chodzi o to że załapał przedgonów i pogonów ale podczas całego procesu miał taki jak ja to określam metaliczny,maślany smak. Ale nie w tym problem, potrzebuję zweryfikować wydajność względem cukru. Nastaw według przepisu, 3 kg cukru czy ktoś może policzyć? Albo jeszcze lepiej nauczyć mnie jak obliczać to wszystko czy wydajność jest ok? Bo od jakiegoś czasu zauważyłem że z wydajnością u mnie kiepsko.

Diamond

3kg cukru = 3l 50% lub 1,5l spirytusu. :D
K.

Andrew

ale to i tak lepiej niż za pierwszym razem. Teraz odzyskałeś z 10 litrów prawie litr etanolu, więc jest dobrze, nawet bardzo dobrze, bo z całego nastawu wyjdzie Ci go około 1,9 L a więc z proporcji które podałeś, wręcz podręcznikowo :) Zastanawiają mnie dwie rzeczy:
1) proporcje przed i pogonu do serca. Odebrałeś mało z przodu, u mnie przy zbożach było to zawsze 150-200 ml/10L wsadu, moc podobna, pogonu miałem za to mniej i to tak o połowę. Jak szybko kapie Ci serce?
2) ten maślano-metaliczny smak. U mnie był jakby serwatkowy, ale to kiedy wdała się infekcja, metalicznego nie czułem nigdy. Robiłeś to na sprzęcie od ramzola, dobrze kojarzę?

Bogikan

No i to dużo lepiej niż za pierwszym razem, przedgonu rzeczywiście może troszkę mało. Kapałem max 3 krople na sek.
Tak robię to na Ramzolowskim mini Cm-e :)

Loki

No i to dużo lepiej niż za pierwszym razem, przedgonu rzeczywiście może troszkę mało. Kapałem max 3 krople na sek.
Tak robię to na Ramzolowskim mini Cm-e :)

PlotkującyPaweł


Dziś zmierzyłem zawartość cukru i jest około 1blg. Jutro zmierzę jeszcze raz dla pewności i zamierzam wrzucić go na rurki i zacząć psocić chyba tak to nazywacie=]
Mam kilka pytań tak dla pewności:)
W balonie mam 20L zacieru, więc spuszczam z niego około 18 litrów za pomocą wężyka tak żeby zostawić drożdże, które są na spodzie. Następnie dodaje około 14,5 litra wody do balona ( 2L pozostałe w balonie +14,5L świeżej wody +4,5L(1/4) dundru po destylacji z cukrem (do30C) = 20L następnego zacieru i wymieniam zużytą kukurydzę.
A te 18L destyluje z czego tą 1/4 czyli 4,5l po destylacji dodaje do zacieru tak jak wyżej napisałem.
Czy dobrze myślę? Czy może coś mi umknęło albo źle zrozumiałem?

ZimnyGrabarz

Jaki masz ten balon jaka pojemność? Nie wiem jak to policzyłeś 2 +14,5 +4,5 = 21 a u Ciebie jest 20 nie uwzględniłeś jeszcze cukru ile będziesz dawał? Nie zapominaj że 1kg cukru zwiększa nastaw o około 0,6 l.

MientowaNajlepsza

Witam wszystkich forumowiczów ;)
Minęło już sporo czasu od kiedy obserwuje ten temat w teori i praktyce. Mam pyanie do ludzi którzy na prawde się na tym trochę znają.
Jak uważacie, co ile wymieniać pływającą kukurydze(wiem, że pływająca na powierzchni jest zużyta)tuż po rozpoczęciu cyklu, czy może jak fermentacja się zakończy? Używacie całych ziaren kukurydzy czy zmielonej? Widzicie w tym jakąś różnice?
Jaj mam już za sobą co najmniej kilkanaście sesji około 80litrów gotowego destylatu i czekającą dużą beczkę dębową w piwnicy i zastanawiam się czy może ktoś ma jakieś ciekawe spostrzeżenia co do prowadzenia całego procesu i chciałby sie nimi podzielić?
Pozdrawiam

Fikołek

Witam wszystkich forumowiczów ;)
Minęło już sporo czasu od kiedy obserwuje ten temat w teori i praktyce. Mam pyanie do ludzi którzy na prawde się na tym trochę znają.
Jak uważacie, co ile wymieniać pływającą kukurydze(wiem, że pływająca na powierzchni jest zużyta)tuż po rozpoczęciu cyklu, czy może jak fermentacja się zakończy? Używacie całych ziaren kukurydzy czy zmielonej? Widzicie w tym jakąś różnice?
Jaj mam już za sobą co najmniej kilkanaście sesji około 80litrów gotowego destylatu i czekającą dużą beczkę dębową w piwnicy i zastanawiam się czy może ktoś ma jakieś ciekawe spostrzeżenia co do prowadzenia całego procesu i chciałby sie nimi podzielić?
Pozdrawiam

Nojking

Widać słabo czytałeś ten temat, albo zbyt pobieżnie, wszystko o co pytasz było już poruszane, wielokrotnie, nie idź na skróty.....i bez urazy.

Winiarek

Widać słabo czytałeś ten temat, albo zbyt pobieżnie, wszystko o co pytasz było już poruszane, wielokrotnie, nie idź na skróty.....i bez urazy.

Zymus

Witam Wszystkich.
Mam prośbę do kolegów.
Czy mógłby ktoś wstawić tytułowy wykres i ew. tabelkę? Gdzieś to już mijałem i pomyślałem - później , a teraz nie mogę
tego nigdzie znaleźć za Chiny Ludowe. :D
Z góry dziękuje i pozdrawiam.

Mythic

Tak masz racje przepraszam moja pomyłka w obliczeniach;)

Próbowałem nawet zacier i powiem że nawet dobry był:)
Teraz do rzeczy.
A więc gotowałem 3 razy dlatego że mam gar na 5L tylko.
Z około 15L otrzymałem około 3 litry 40% "trunku".
Nie miałem podczas gotowania alkoholomierza a więc odbierałem na smak.
Sam destylat nie bardzo mi smakuję tak szczerze, ale po zrobieniu drinka z cola to powiem że bardzo przypomina barowe whisky z cola:)
To w sumie na tyle;) mam nadzieję że druga partia będzie jeszcze lepsza.
Pozdrawiam
 =]

Tags: