Menu główne

Łatwy Zacier Kukurydziany

Zaczęty przez Juliusz Cezar, Sie 01, 2024, 01:31 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

Lucjusz

Pewnie polecą gromy ale uwielbiam taką pomoc.

Rusin

Tak, domyślam się, ale opisywanie 1000 krotny raz bywa nudne i męczące, tym bardziej że są to rzeczy opisane już wielokrotnie.

Sakrament

Trudno się nie zgodzić, tylko pytałem czy mam się wzorować na "wykładzie Lesgo58". Wystarczyło napisać "TAK" lub "NIE" i ewentualnie wskazać link.
Pozdrawiam i życzę cierpliwości dla nowicjuszy.

Piwko

No, takim nowicjuszem to ty znowu nie jesteś, w końcu "siedzisz" na forum od października zeszłego roku a i postów ponad sto też naklepałeś po klawiaturze ;)

Początkujący

Dziękuję za pomoc. :respect:
Rzeczywiście na forum jestem od października, ale do tej pory zrobiłem parę cukrówek i raz przepuściłem stare kompoty przez rurki i to jest całe moje doświadczenie. Prawda że niewielkie. A moja skromna setka postów do Waszych czterocyfrówek wygląda naprawde skromnie. Pozdrawiam

Tykacz

Co 7 przebiegów należy wymienić całą kukurydzę. Czyli trzeba zaczynać wszystko od nowa?

Ikea

Kukurydzę wymieniasz, że tak powiem na bieżąco. I po ok 7 przebiegach wymieniona jest w całości.

Kapi

No wymieniam zawsze te co pływają na wierzchu, czyli to jest tak jak z cieknącym silnikiem, olej ciągle dolewasz i jeździsz praktycznie cały czas na nowym ;P

Thorkell


Xin Zhao

U mnie nic praktycznie nie pływa, ja dodaję do każdego grzania trochę ziaren i uzupełniam nowym..

Szejker

U mnie przy "produkcji" ŁKZWJ, też praktycznie nic nie pływało. Po każdym procesie fermentacji, wybierałem tylko ok. garść zużytej kukurydzy. Po pięciu-sześciu procesach zaczynałem zabawę od nowa na świeżej, aby nie "wyjałowić" destylatu z tych typowych burbonowych smaczków

Tadeusz

Ja co cztery przebiegi wymieniam połowę kukurydzy, zachowuję w ten sposób drożdże. Zawsze po takiej wymianie "bujnięcie" trwa trochę dłużej, ale smak i aromat identyczny.

DomowySmakosz

Witam,

Mam już 3 nastaw który puszczę jutro na rurki i mam kilka pytań:

1. Jak szybko ma się gotować piwko? Z tego co czytałem to około 4 h... (5-6 kropel na sekundę?)
2. Wyczytałem też że niekórzy gotują ekspresowo do 20% i przegotowują całość jeszcze raz wolniej... Tutaj jestem zmieszany ponieważ wydaje mi się że z ŁKZWJ samo dobre zbiera się z pierwszego psocenia. Więc proszę o informację czy gotować raz i "resztki" na wódkę?
3. W moim przypadku mam zwykłą kolumnę (całość stal nierdzewna bez wkładów refluks itd) i najwyższe voltarze dochodzą do 85% więc zastanawiam się czy ta kolumna jest odpowiednia dla tego burbona.

Z góry dzięki za podpowiedzi.

DobryKocur

Wszystko zależy od posiadanego instrumentu. Ciężko jest określić prędkość i czas. Jeśli chcesz na jeden raz, ja tak robię, to powoli, z ostrym cięciem. Jeśli na dwa razy to pierwszy raz szybko a drugi z podziałem na frakcje. Twój instrument jest jak najbardziej dobra. Ale dorzuć troszkę miedzi. Który sposób jest lepszy? Sprawdź sam, raz zrób na jeden koncert a drugi na dwa. Porównasz i wtedy będziesz wiedził co bardziej Ci smakuje.

GarbiSuperBryka

Z tą kolumną to może zamieszczę fotkę to coś doradzicie czy warto wkłady jakieś dorzucać, bo czuję że jeszcze długa droga przede mną do osiągnięcia wyzszego poziomu :D

Druga sprawa o której zapomniałem. Kiedy zbieracie kukurydzę " przepracowaną"? Przed zlaniem piwka czy po zalaniu całości wodą i dundrem + cukier?

Tags: