Menu główne

Aktualności:

I już Święta

Nalewka Truskawkowa

Zaczęty przez Artii, Sie 20, 2024, 09:47 AM

Poprzedni wątek - Następny wątek

WalkazPająkiem

Racja. W przepisie stało, że ma być na słońcu, ale słońce nie jest pozytywnym katalizatorem podczas tworzenia nalewek, z wymienionych przez Ciebie powodów. Stąd też nie stawiałem słoja na parapecie okna, tylko na stole w pokoju.
Wariacji na temat nalewki z truskawek jest mnóstwo, ale ten przepis nie kłócił mi się zbytnio z zasadami których podczas robienia nalewek przestrzegam; nigdy najpierw cukru, nigdy podgrzewania na ogniu. A i czas macerowania dla tego owocu powinien być ani za długi, ani za krótki.
Moim zdaniem wyszło nieźle. Kwestią otartą może być tylko moc alkoholu w nalewce. Jest dość mocna, więc jeśli ktoś mocnych nie lubi, to zamiast sypać cukier do owoców można zrobić z niego syrop z wodą i tym zalać owoce.

Rebeliant

Nalewka ciemnieje bez światła również. Moja stoi w ciemnicy, a po pół roku zaczyna tracić soczystą czerwień, przechodzi w kolejne odcienie brązu.
Butla fajna  Cena też.
Gdy chcę na maksa zaciemnić słój z owocami, to owijam go szczelnie folią ameliniową. Można czarnym papierem, ale folia odporna jest na płyny. Z gotowymi nalewkami w transparentnych butelkach też tak można. I łatwo zdjąć przed użyciem ;)

Olgierd

Truskawkę robię już od jakiegoś czasu. Straszyli mnie że zrobi się galareta i trochę prawdy w tym jest ale. Żeby truskawka wyszła dobra to owoce muszą być całe i nie mogą się rozpadać. Ja sypię razem z szypułkami prosto z pola i trzymam 1 lub max 2 dni w alkoholu 42%. Zalewam parę centymetrów nad owoce a cukier to jak kto woli, może być kilka godzin przed zalaniem albo słodzimy gotowy wyrób. Nie wiem po jakim czasie robi się galareta ale miesiąc to na pewno jest ok. Dłużej nigdy nie doleżała choć znajoma twierdzi że po pół roku była dobra. Jeszcze tylko przypomnę że alkohol musi być przegryziony. Kiedyś zalałem wodą i spirytusem i galareta gotowa, tak samo z mocą nie wolno przesadzić bo też wyjdzie galareta.

Tags: